Kiedy patrzę na swoje życie, widzę zawiłość dróg, które przywiodły mnie do punktu, w jakim teraz jestem. Widzę też grzech, którym wybrukowane były te drogi i budzi to nieraz poczucie wstydu.
…czyli niecodziennik duchowy na temat pewnej cudownej przyjaźni!
Kiedy patrzę na swoje życie, widzę zawiłość dróg, które przywiodły mnie do punktu, w jakim teraz jestem. Widzę też grzech, którym wybrukowane były te drogi i budzi to nieraz poczucie wstydu.